Majowe
wspomnienia
pachnące bzem
w poszumie liści
śpią zielone
wschodzące słońce
blady świt
cichą tęsknotą
utajone
i tylko jedna
złota myśl
na płótnie nieba
lśni utkana
chwila tajemna
słodkie sny
srebrnymi łzami
podlewana
kołyszą świerki
gwiżdże wiatr
i dżwięczne
słychać
świerszcza granie
bzy zapachniały
jeszcze raz
na wspomnień tych
ukołysanie.
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.