Powiedzcie przyjaciele,
czy na uczuciach gram.
Przecież nie chcę tak wiele,
nim zamknę życia kram.
Zrozumieć chcę człowieka,
co Kain i Abla los.
I martwą duszę kata
z zaświatów gniewny głos.
Czym mina jest groźnego
a czym szczekanie psa.
Skąpstwo darem szczodrego,
czy prawem czynione zła.
Bogaty łupi biedę,
tchórza odwaga zżera.
Głupiec udaje mądrość,
nadzieję buta zabiera.
Kłamcy prawdę kreują ,
szukają jasnego dnia.
Przeżują i Cię wyplują,
tak kończy się życia gra.
A możesz najwyższemu ,
poskarżyć się na los.
Wybaczyć czyn bliźniemu
i brać na klatę cios.
czy na uczuciach gram.
Przecież nie chcę tak wiele,
nim zamknę życia kram.
Zrozumieć chcę człowieka,
co Kain i Abla los.
I martwą duszę kata
z zaświatów gniewny głos.
Czym mina jest groźnego
a czym szczekanie psa.
Skąpstwo darem szczodrego,
czy prawem czynione zła.
Bogaty łupi biedę,
tchórza odwaga zżera.
Głupiec udaje mądrość,
nadzieję buta zabiera.
Kłamcy prawdę kreują ,
szukają jasnego dnia.
Przeżują i Cię wyplują,
tak kończy się życia gra.
A możesz najwyższemu ,
poskarżyć się na los.
Wybaczyć czyn bliźniemu
i brać na klatę cios.
- Cezary Berdych, "Prymus"
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.