tchną muzealną ciszą
i bezruchem semafora torowisko jak dwie arterie żylne
rdzawi zastygłą krwią
pośród zieleni
zawiadowcą - szary gołąb
wciąż na dyżurze
w kasie
kupisz bilet donikąda gwizd parowozu
i jego ciężki oddech
przywołasz ze wspomnień
rekwizytem stoi
majestatycznie na ślepym torze
na omszałym peronie
stoją jeszcze walizki pełne chęci poznania ciekawością świata wypchane sakwojaże
i zawiedziony kraniec wędrówek
tego bagażu nikt już nie odbierze
megafon milczy
nie zapowiada Expressuco jak widmo przemknie
nocą
po torach nostalgii
pełen nowoczesności
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Jest taki nostalgiczny. Mam nadzieję że z tych zapomnianych stacyjek jeszcze jakiś pociąg odjedzie.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc pozdrowień
I ja pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń