Ojcze moj , kiedy bylam mala
Zachwycalam sie wszystkim , co stworzyles
Lecz jedna rzecz byla dla mnie niezrozumiala
Dlaczego zycie, tak krotkim uczyniles.
Za wszystko Tobie dziekowalam
Cieszylam sie natura , pieknymi kwiatami
Lecz nadal jednego nie rozumialam
Dlaczego wszyscy,
kiedys umieramy
Bylam radosna w swym dzieciecym zyciu
Chociaz ta mysl o umieraniu ciagle wracala
Zadawalam Tobie pytania w ukryciu,
Lecz by to zrozumiec bylam ciagle za mala
Az przyszedl roku pewnego
Radosny poranek Zmartwychwstania
I doszlo do serca mojego:
UMIERANIE , TO PRZEJSCIE DO DOMU PANA .
- Alina Piestrzeniewicz
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Do takich odkryć dochodzimy po latach nawet dopiero wielu ... często wtedy kiedy nie mamy rodziców na tym świecie ...dokonujemy wspaniałego tak bardzo potrzebnego nam odkrycia .
OdpowiedzUsuńRutra14
Ufam ze nasza kolezanka Marta przeszla do domu Pana i po wielu cieprieniach nastapil dla niej poranek Zmartwychwsatnia w objeciach Pana. Ewelina
OdpowiedzUsuń