Jesieni ty moja
samotna, smutna i siwa
nie plącz mi się po życiorysie
nie czekam na ciebie...
przecież cię nie wzywam.
Idź sobie swą drogą,
tą którą przeszło ludzkie pojęcie,
tą którą przeszło ludzkie pojęcie,
a mnie zostaw.....w lecie
w zwiewnej sukience.
Na nic te apele
bo ty jesteś ślepa , głucha,
nie widzisz moich zmarszczek,
nie słyszysz błagań moich,
do zimy miny stroisz
dostosować się muszę,
znieść jesienne katusze,
zabrać , co ma najlepszego,
.../dużo mi przyjdzie z tego/
Trzeba uciec w marzenia,
w sen o lecie, o wiośnie ,
i na przekór jesieni,
żyć pięknie...radośnie...
......ech
Tina
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.