Listopad lubi muzykę, ciszę
i wiatr - nim do snu kołysze.
Spokojny jest tylko pomrukuje
albowiem zaduma go statkuje...
Sercem opowiada długie listy
dymem z komina dla bliskich.
Kochając zawsze wspomina
i spłakany się o nich upomina...
Deszczem zacina, zawodzi,
a sterta liści za nim chodzi.
Pije gorącą herbatę z miodem
broniąc się tak przed chłodem...
W ciemne godziny przyjmuje,
ale gości piernikami częstuje.
Wróży, czy miłość się spełni
i zaprasza Andrzeja do sieni...
i wiatr - nim do snu kołysze.
Spokojny jest tylko pomrukuje
albowiem zaduma go statkuje...
Sercem opowiada długie listy
dymem z komina dla bliskich.
Kochając zawsze wspomina
i spłakany się o nich upomina...
Deszczem zacina, zawodzi,
a sterta liści za nim chodzi.
Pije gorącą herbatę z miodem
broniąc się tak przed chłodem...
W ciemne godziny przyjmuje,
ale gości piernikami częstuje.
Wróży, czy miłość się spełni
i zaprasza Andrzeja do sieni...
- Aleksandra Baltissen
2010-09-30
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.