złoty poranek
na lazurowej niwie dojrzewa
jedno westchnienie
babiego lata
dobra nadzieja
serce ogrzewa
i ten jesienny liść co wiruje
z podmuchem wiatru
w tańcu brązowy
wyhaftowałam nicią pajęczą
krajobraz marzeń jarzębinowych
może to złudne i niepojęte
żeby się dusza tak rozśpiewała
lecz teraz dla mnie
jest wszystko jedno
chcę tonąć w chwili
bez reszty cała
i nawet jeśli zachód zapłonie
i skradnie resztki
babiego lata
to co mi drogie
zamknęłam w sobie
do następnego
pięknego lata.
- Iwona
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.