Podnoszę głowę
Nie mogę
Z wielkim trudem
Siadam
Nie wiem
Gdzie jestem
I co się dzieje
Świat wiruje
Padam
Zacierają się kształty rzeczy
Wirują przedmioty , ściany
Świadomość odpływa
Błogostan
Zostać tu
Bezpiecznie
Miło
Nic nie boli
Wszystko się skończyło… Jeszcze tylko
Chwilkę
Z losem się nie droczyć
Poddać się bez walki
Zostać
Zamknąć oczy
Nie , nie , nie
Dobry Boże
Jeszcze trochę
Pobyć tu chcę
Zobaczyć wiosnę
To już tak blisko…
Latem rozpalić ognisko
Jesienią i zimą
Podziwiać piękno świata tego…
Nic w tym złego..
Dość miłego błogostanu
Wracam ostatkiem sił
Boli
To dobrze
Jestem
Czuję
Świat
Zwalnia
Powoli
Wraca na utarte tory…
Nie mogę
Z wielkim trudem
Siadam
Nie wiem
Gdzie jestem
I co się dzieje
Świat wiruje
Padam
Zacierają się kształty rzeczy
Wirują przedmioty , ściany
Świadomość odpływa
Błogostan
Zostać tu
Bezpiecznie
Miło
Nic nie boli
Wszystko się skończyło… Jeszcze tylko
Chwilkę
Z losem się nie droczyć
Poddać się bez walki
Zostać
Zamknąć oczy
Nie , nie , nie
Dobry Boże
Jeszcze trochę
Pobyć tu chcę
Zobaczyć wiosnę
To już tak blisko…
Latem rozpalić ognisko
Jesienią i zimą
Podziwiać piękno świata tego…
Nic w tym złego..
Dość miłego błogostanu
Wracam ostatkiem sił
Boli
To dobrze
Jestem
Czuję
Świat
Zwalnia
Powoli
Wraca na utarte tory…
- Tina
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.