ojców naszych białe kości.
Czarna ziemia je przykrywa,
wiatr stepowy miejsce mości.
A deszcz siąpi nad mogiłą
i rozmywa nam kurhany.
Tych żelaznych krzyży lasy,
stoją tu jak zboża łany.
To kawałek naszej ziemi,
która się okryła chwałą.
I szlachetne nasze plemię,
co na lata tu zostało.
Lecz nigdy nie zapomnimy,
gdzie bliskich spoczęły kości.
To kawałek jest ojczyzny
i niech orzeł gniazdo mości.
Cezary Berdych - Prymus
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.