wiatr białe kłosy pieści.
A kąkol pełen różu ,
cichutko tam szeleści.
Nabrzmiałe kłosy żyta,
brzemienne pełne chleba.
Ten urok tak zachwyca
i rośnie wprost do nieba.
A świerszcz swoją cykadą,
cudowną arię tworzy.
Na wzgórzu pod mą chatą,
dopóki sen nie zmorzy.
Wsłuchany w rytm przyrody,
tętniącej pełnią życia.
Jak w Błękitnej rapsodii,
podobnie nas zachwyca.
Ta nutka tej przyrody,
tak pieści nam doznania.
I zbiera nasze plony
w cudownym rytmie grania.
- Cezary Berdych - Prymus
Zapraszamy do komentowania wierszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj ten utwór.