Była sobie myszka mała,
Która szczurów nie cierpiała?
Kiedy szczura zobaczyła?
Tak się strasznie zatrwożyła,
że do norki pospieszyła.
Która szczurów nie cierpiała?
Kiedy szczura zobaczyła?
Tak się strasznie zatrwożyła,
że do norki pospieszyła.
Szczurek jednak nie był głupi
I przy norce ją przyłupił.
Złapał w zęby, potarmosił
I na ziemię ją upuścił.
I przy norce ją przyłupił.
Złapał w zęby, potarmosił
I na ziemię ją upuścił.
Przerażona w pół zemdlona,
Bała się,że zaraz skona.
Wtem szczur do mysz tak powiada
Coś Ty myszko, coś tak blada.
Bała się,że zaraz skona.
Wtem szczur do mysz tak powiada
Coś Ty myszko, coś tak blada.
Coś tak szybko umykała,
Czegoś się tak bardzo bała,
Może mnie się przeraziłaś
I przede mną uciekałaś
Czegoś się tak bardzo bała,
Może mnie się przeraziłaś
I przede mną uciekałaś
Nie bój się,ma myszko mała
Ja się w Tobie zakochałem
I za żonę Cię wybrałem.
Ja się w Tobie zakochałem
I za żonę Cię wybrałem.
O! Ja biedna ja nieboga,
Uważam Cię za mego wroga.
Żoną Twoja nie zostanę, -
Choćbyś zaraz miał mnie zjeść.
Uważam Cię za mego wroga.
Żoną Twoja nie zostanę, -
Choćbyś zaraz miał mnie zjeść.
Spojrzał na nią, ząb wyszczerzył
I tak strasznie się najeżył,
Ogon spuścił i się wściekł.
I tak strasznie się najeżył,
Ogon spuścił i się wściekł.
Mój kochany,
Panie szczurze,
Choć - łapanie mysz masz w naturze,
Panie szczurze,
Choć - łapanie mysz masz w naturze,
Zmiłuj się, nad myszką małą
Będę wdzięczna niebywale
Nic ci przecież nie zrobiłam
Tylko sobie popatrzyłam.
Będę wdzięczna niebywale
Nic ci przecież nie zrobiłam
Tylko sobie popatrzyłam.
Przecież tyle w świecie mysz,
Kysz, a kysz, a kysz,
Mnie zostaw w spokoju
Bo spieszno mi do domu
Szczurku!
Twierdzisz, że mnie kochasz
To do domu mnie odprowadź.
Kysz, a kysz, a kysz,
Mnie zostaw w spokoju
Bo spieszno mi do domu
Szczurku!
Twierdzisz, że mnie kochasz
To do domu mnie odprowadź.
Szczur pomyślał,spojrzał czule
Do serduszka mysz przytulił,
Zaprowadził ją do nory.
Do serduszka mysz przytulił,
Zaprowadził ją do nory.
Biedny szczurek się zasapał,
W szczurzą głowę się podrapał
I jak nigdy – szczur zapłakał
Co za strata?! Jakaż strata
W szczurzą głowę się podrapał
I jak nigdy – szczur zapłakał
Co za strata?! Jakaż strata
- Janina Wilczyńska z/ d Mankiewicz
Zapraszamy do komentowania wierszy.
super wiersz głównie dlatego , że jest o szczurku i myszce , ale tekst tez superowy!
OdpowiedzUsuń